KupBilecik

Nachrichten aus der Welt der Musik und des Films

- Życie czasem zaskakuje nas nieprzewidzianym rozwojem wypadków - czytamy w komunikacie organizatorów. - Tak też się stało z tegorocznym festiwalem Ino-Rock. Kiedy przygotowania do niego wkroczyły na ostatnią prostą, nagle z dnia na dzień Islandia została zaliczona do tzw. czerwonej strefy covidowej, co stało się bezpośrednią przyczyną niemożności udziału Solstafir w festiwalu. W tego typu trudnych sytuacjach można liczyć tylko na sprawdzonych i najlepszych przyjaciół. Zespół Riverside natychmiast pospieszył z pomocą i zgodził się zagrać dodatkowy, piąty koncert na swojej specjalnej mini-trasie z okazji 20-lecia działalności! To on pojawi się w finale tegorocznego festiwalu ku - jak sądzimy - wielkiej radości fanów. W tym roku wystąpią kolejno: Obrasqi (Polska) Frontal Cortex (Polska) RPWL (Niemcy)/ Eivor (Wyspy Owcze) Riverside (Polska) Festiwal odbędzie się 28 sierpnia 2021 roku w Teatrze Letnim w Inowrocławiu. Cena biletu: 199 zł.
Riverside wystąpią w Krakowie już 22 sierpnia, w ramach trasy z okazji 20-lecia swojej działalności. Podczas letnich jubileuszowych koncertów, grupie towarzyszyć im będą: Collage oraz Mick Moss (Antimatter). Kiedy w 2001 roku w Warszawie powstawał zespół Riverside, jego założyciele pewnie w najśmielszych snach nie przypuszczali, że stanie się on kiedyś jedną z ważniejszych grup z terytorium na przecięciu się rocka progresywnego i progresywnego metalu. A od lat jest to dla kwartetu ze stolicy rzeczywistość. Muzyka Riverside to pięknie malowane dźwiękowe pejzaże, wspaniała ilustracyjna elektronika oraz doskonałe stopniowanie klimatu i siły uderzenia. Riverside przyciąga tłumy nie tylko w Polsce, lecz niemal wszędzie tam, gdzie się pojawi. Mariusz Duda, Michał Łapaj, Piotr Kozieradzki i będący od 2020 roku stałym członkiem, Marcin Meller (kiedyś Quidam) piszą kolejne interesujące rozdziały historii kapeli... Zespół powstał w 1984 roku i z czasem stał się jednym z ulubieńców niezapomnianego dziennikarza muzycznego i tłumacza twórczości Monty Pythona oraz filmów o Jamesie Bondzie, Tomasza Beksińskiego. Zanim Collage dojrzał i ustabilizował skład, minęło ładnych parę lat. Na dobrą sprawę stało się to dopiero pod koniec lat 80. XX wieku, a w 1990 roku kapela zadebiutowała płytą "Baśnie", na której zaśpiewał Tomasz Różycki. Jednak dopiero wcielenie kapeli Mirka Gila i Wojtka Szadkowskiego z Robertem Amirianem na wokalu, Krzysztofem Palczewskim na klawiszach i Piotrem Witkowskim na basie udowodniło, jak wielkim potencjałem ona dysponowała. Płyty "Moonshine", "Changes" i "Safe" to dziś bezdyskusyjna klasyka progresywnego grania. Szadkowski, Witkowski i Palczewski są także w obecnym składzie Collage. W buty Mirka Gila wszedł w 2015 roku Michał Kirmuć, a wokalistą jest znany z Quidam Bartosz Kossowicz. W 2018 roku Collage ogłosił prace nad pierwszą od "Safe" z 1996 roku płytą studyjną. Antimatter to od dawna przede wszystkim Mick Moss, ale w początkach równie ważną postacią był eksbasista Anathemy Duncan Patterson. Z grupą współpracowali też krótko bracia Jamie i Daniel Cavanagh. Muzyka Mossa to dość mroczne, starannie zaaranżowane piosenki, w których gitarowy rock przecina się z elektroniką, a emocje oscylują wokół melancholii, nostalgii, smutku, rozmarzenia. Zanim wybuchła pandemia, Antimatter przekonał się o tym, promując w Polsce świetny album "Black Market Enlightenment", na którym Mick opisał uzależnienie od narkotyków.
Wyjątkowy koncert Riverside odbędzie się 22 sierpnia, a gośćmi muzyków będą: Collage oraz brytyjski multiinstrumentalista - Mick Moss (Antimatter). Kiedy w 2001 roku w Warszawie powstawał zespół Riverside, jego założyciele pewnie w najśmielszych snach nie przypuszczali, że stanie się on kiedyś jedną z ważniejszych grup z terytorium na przecięciu się rocka progresywnego i progresywnego metalu. A od lat jest to dla kwartetu ze stolicy rzeczywistość. Muzyka Riverside to pięknie malowane dźwiękowe pejzaże, wspaniała ilustracyjna elektronika oraz doskonałe stopniowanie klimatu i siły uderzenia. Riverside przyciąga tłumy nie tylko w Polsce, lecz niemal wszędzie tam, gdzie się pojawi. Mariusz Duda, Michał Łapaj, Piotr Kozieradzki i będący od 2020 roku stałym członkiem, Marcin Meller (kiedyś Quidam) piszą kolejne interesujące rozdziały historii kapeli. Zespół Collage powstał w 1984 roku i z czasem stał się jednym z ulubieńców niezapomnianego dziennikarza muzycznego i tłumacza twórczości Monty Pythona oraz filmów o Jamesie Bondzie, Tomasza Beksińskiego. Zanim Collage dojrzał i ustabilizował skład, minęło ładnych parę lat. Na dobrą sprawę stało się to dopiero pod koniec lat 80. XX wieku, a w 1990 roku kapela zadebiutowała płytą "Baśnie", na której zaśpiewał Tomasz Różycki. Jednak dopiero wcielenie kapeli Mirka Gila i Wojtka Szadkowskiego z Robertem Amirianem na wokalu, Krzysztofem Palczewskim na klawiszach i Piotrem Witkowskim na basie udowodniło, jak wielkim potencjałem ona dysponowała. Płyty "Moonshine", "Changes" i "Safe" to dziś bezdyskusyjna klasyka progresywnego grania. Szadkowski, Witkowski i Palczewski są także w obecnym składzie Collage. W buty Mirka Gila wszedł w 2015 roku Michał Kirmuć, a wokalistą jest znany z Quidam Bartosz Kossowicz. W 2018 roku Collage ogłosił prace nad pierwszą od "Safe" z 1996 roku płytą studyjną. Antimatter to od dawna przede wszystkim Mick Moss, ale w początkach równie ważną postacią był eksbasista Anathemy Duncan Patterson. Z grupą współpracowali też krótko bracia Jamie i Daniel Cavanagh. Muzyka Mossa to dość mroczne, starannie zaaranżowane piosenki, w których gitarowy rock przecina się z elektroniką, a emocje oscylują wokół melancholii, nostalgii, smutku, rozmarzenia. Zanim wybuchła pandemia, Antimatter przekonał się o tym, promując w Polsce świetny album "Black Market Enlightenment", na którym Mick opisał uzależnienie od narkotyków.
Album otrzymał tytuł "Are You There". Na materiał składa się 10 utworów o łącznym czasie trwania 63 minut. Są to utwory głównie instrumentalne, ale na płycie nie zabraknie znanych głosów: Beli Komoszyńskiej z Sorry Boys oraz Micka Mossa z Antimatter. Autorem okładki jest Anthony Rondinone. - To muzyka zawierającą dużo przestrzennych klimatów, elementy post rocka, ambientu jak i elektroniki - wyjaśnia artysta. - Jest przepełniona emocjami, melancholią i mrokiem. Album to próba znalezienia odpowiedzi na pytania co się dzieje z nami, gdy nie odnajdujemy się we wzajemnym zrozumieniu, błądzimy pomiędzy tym, co wypowiedziane i niewypowiedziane. Tracklista : 1. Pieces 2. Flying Blind (feat. Mick Moss) 3. Shattered Memories (feat. Mick Moss) 4. Shelter (feat. Bela Komoszyńska) 5. Where Do We Run 6. Fleeting Skies (feat. Bela Komoszyńska) 7. In Limbo 8. Unspoken 9. Surfacing 10. From Within Michała Łapaj na co dzień jest klawiszowcem zespołu Riverside. Niejednokrotnie pojawiał się również jako gość na płytach takich artystów jak Behemoth, Me And That Man, Antigama czy Lunatic Soul. Łapaj przywiązuje dużą wagę do brzmienia, dlatego gra głównie na analogowych, tak zwanych "żywych" instrumentach klawiszowych - organach Hammonda, fortepianie, pianie Rhodesa czy starych syntezatorach analogowych. Wszystkie te instrumenty można usłyszeć na nowej płycie. Praktycznie wszystkie ścieżki instrumentów na "Are You There" zostały nagrane przez Michała. Na perkusji zagrał Artur Szolc (Annalist, Inside Again). Pre-order albumu dostępny jest tutaj.
Finałowe koncerty promujące album "Wasteland" odbędą się w czerwcu, zakupione dotąd bilety zachowują oczywiście ważność. - "Kochani. W związku z zaistniałą sytuacją zagrożenia zdrowia i niepewnością, co do kwietniowych terminów, zdecydowaliśmy, że finał naszej trasy "I’m Your Private Wasteland Tour 2020" zostanie przełożony na czerwiec 2020 - napisali muzycy. - Wierzymy, że do tego czasu uda się wspólnymi siłami opanować całą sytuację. Poniżej znajduje się lista nowych dat. Koncerty odbędą się w tych samych miejscach, a bilety zakupione na pierwotne terminy zachowują swoją ważność. Wszystkie osoby, które bilety nabyły, otrzymają stosowne maile ze szczegółowymi informacjami, również na temat ewentualnego zwrotu biletów. Riverside - "I’m Your Private Wasteland 2020" + gość specjalny - "Mission Jupiter" 18.06 - Wrocław - A2 19.06 - Gliwice - Arena Gliwice (Mała Hala) 20.06 - Gdańsk - Stary Maneż 21.06 - Poznań - Sala Ziemi 24.06 - Warszawa - Progresja 27.06 - Kraków - Studio
- Miło nam poinformować, że już w kwietniu 2020 powracamy z kolejnymi polskimi koncertami w ramach trasy I’m Your Private Wasteland - zapowiadają muzycy Riverside. - Tym razem pojawimy się w największych miastach Polski, które ominęliśmy w ubiegłym roku. Będą to nasze ostatnie występy przed dłuższą przerwą, wielki finał i podsumowanie największej i najdłuższej trasy koncertowej Riverside, która wyniosła zespół na zupełnie inny poziom. I’m Your Private Wasteland 2020 będzie też naszą największą produkcją sceniczną, setlista będzie zmodyfikowana i pojawią się niespodzianki. Zakończona we wrześniu pierwsza edycja, która obejmowała dziewięć koncertów, została w całości wyprzedana i wiele osób nie było w stanie nabyć biletów. Mamy nadzieję, że tym razem szanse będą większe ;) Sprzedaż biletów startuje dokładnie za tydzień, w czwartek 24 października. Oto plan trasy I’m Your Private Wasteland: 16.04. Wrocław - A2 17.04. Gliwice - Arena Gliwice 18.04. Kraków - Studio 19.04. Warszawa - Progresja 25.04. Gdańsk - Stary Maneż 26.04. Poznań - Sala Ziemi Album "Wasteland", który uzyskał już status złotej płyty, pobił swoją popularnością poprzednie wydawnictwo zespołu, "Love, Fear and the Time Machine". Pochodzący z płyty singiel "River Down Below" przez siedem tygodni znajdował się na pierwszym miejscu LP3.
Ilustrowany klipem utwór nazywa się "Lament" i pochodzi z nadchodzącej siódmej studyjnej płyty zespołu, zatytułowanej "Wasteland". Okładkę nowego albumu stworzył współpracujący od wielu lat z zespołem amerykański artysta Travis Smith (Opeth, Devin Townsend). "Wasteland" to pierwszy album skomponowany bez udziału tragicznie zmarłego w lutym 2016 roku współzałożyciela i gitarzysty zespołu Piotra Grudzińskiego. Tym razem Riverside zdecydował się nagrać płytę jako trio, przy udziale zaproszonych gości. Tytuły utworów na albumie przedstawiają się następująco: 1. The Day After 2. Acid Rain 3. Vale Of Tears 4. Guardian Angel 5. Lament 6. The Struggle For Survival 7. River Down Below 8. Wasteland 9. The Night Before W warstwie lirycznej na nowym krążku Riverside zdecydował się na tematykę post-apo. - Tematyka post-apokaliptyczna chodziła za mną już od dawna, książki, filmy, gry video, opowieści o próbie przetrwania w świecie, który się skończył. Dopiero teraz jednak napisanie takiej historii nabrało sensu i znaczenia, kiedy Riverside rozpoczyna swój nowy rozdział. "Wasteland" mówi przede wszystkim o tym, co dzieje się obecnie na świecie oraz nawiązuje do tragedii, jaka wydarzyła się w zespole w 2016 roku. Muzycznie powróciliśmy do mroczniejszego grania ale i stworzyliśmy nową jakość i charakter. To wciąż Riverside, ale znacznie głębsze i dojrzalsze w swojej wymowie. Wszyscy artyści podczas promocji nowych płyt mówią o tym, że stworzyli swoje najlepsze dzieło. Ja tego nie powiem, bo wszystko co udało nam się do tej pory napisać, było bardzo dobre, wyjątkowe i na poziomie. Jednak takiego ładunku emocjonalnego, jaki ma miejsce na najnowszym albumie nie było jeszcze nigdy i najprawdopodobniej nigdy już nie będzie. "Wasteland" to duży, poetycki, wielowymiarowy i bardzo głęboki album. Taki, który być może powstaje raz na całe życie. "Wasteland" ukaże się dzięki Mystic Production w Polsce oraz sumptem Inside Out na całym świecie już w najbliższy piątek 28 września 2018 roku. W październiku 2018 rusza europejska trasa koncertowa "Wasteland Tour", promująca najnowsze wydawnictwo zespołu. W Polsce Riverside wystąpi w Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Łodzi, Toruniu, Krakowie i Warszawie. Poniżej szczegółowe daty i miejsca koncertów: "Wasteland 2018 Tour": 12 października - Gdansk (Poland), B90 13 października - Poznań (Poland), Tama 14 października - Wrocław (Poland), A2 16 października - Katowice (Poland), Miasto Ogrodów 17 października - Łódź (Poland), Magnetofon 18 października - Toruń (Poland), Od Nowa 20 października - Kraków (Poland), Studio 21 października - Warszawa (Poland), Hala Kolo 30 października - Berlin (Germany), Kesselshaus 31 października - Schorndorf (Germany), Manufaktur 03 listopada - Lisbon (Portugal), LAV 04 listopada - Madrid (Spain), MON LIVE 05 listopada - Barcelona (Spain), Salamandra 1 06 listopada - Lyon (France), CCO 07 listopada - Paris (France), La Machine 09 listopada - Manchester (UK), Academy 2 10 listopada - London (UK), The Electric Ballroom 11 listopada - Sint Niklaas (Belgium), Casino 12 listopada - Utrecht (The Netherlands), Tivoli Vredenburg 14 listopada - Hamburg (Germany), Markthalle 15 listopada - Oberhausen (Germany), Turbinenhalle 2 16 listopada - Pratteln (Switzerland), Z-7 17 listopada - Neunkirchen (Germany), Gloomaar Festival Poprzednie wydawnictwo Riverside to "Love, Fear and the Time Machine" z 2015 roku.
Do sieci trafiło nagranie "River Down Below". - "River Down Below" to nasz kolejny utwór z rzeką w tytule, chyba czwarty z tego co dobrze liczę - opisuje nagranie Mariusz Duda, lider Riverside. - Rzeka w naszym wypadku symbolizuje pamięć. Tekst opowiada historię wędrowca, który przypadkowo trafia na grób jednego z tych, którym nie udało się przetrwać apokalipsy i słyszy głos: "Zabierz mnie stąd"... "Zabierz mnie nad rzekę", "To tam jest moje miejsce"... - Jeśli zespół będzie istniał - pamięć o Grudniu przetrwa - powiedział mi jeden przyjaciel, w chwili, w której myślałem, że to koniec zespołu - kontynuuje muzyk. - Na płycie musiał więc się znaleźć jakiś utwór, który do tego nawiązuje. Nie dosłownie. To wciąż historia o świecie w alternatywnej przyszłości, ale do czytania między wierszami. To prosty, delikatny i jednocześnie niezwykle potężny utwór. Z jedną z najładniejszych "riversajdowych" melodii, jakie udało mi się skomponować i świetnym solo gościnnie tu występującego Macieja Mellera. Zawsze wyznawaliśmy zasadę, że największa siła tkwi w prostocie. "River Down Below" pokazuje na czym polega esencja naszej muzyki i przybliża emocje, jakie towarzyszyć nam będą na, zbliżającym się coraz większymi krokami, najnowszym albumie "Wasteland". Okładkę nowego albumu stworzył współpracujący od wielu lat z zespołem amerykański artysta Travis Smith (Opeth, Devin Townsend). "Wasteland" to pierwszy album skomponowany bez udziału tragicznie zmarłego w lutym 2016 roku współzałożyciela i gitarzysty zespołu Piotra Grudzińskiego. Tym razem Riverside zdecydował się nagrać płytę jako trio, przy udziale zaproszonych gości. Tytuły utworów na albumie przedstawiają się następująco: 1. The Day After 2. Acid Rain 3. Vale Of Tears 4. Guardian Angel 5. Lament 6. The Struggle For Survival 7. River Down Below 8. Wasteland 9. The Night Before W warstwie lirycznej na nowym krążku Riverside zdecydował się na tematykę post-apo. Premierę wyznaczono na 28 września 2018 roku. W październiku 2018 rusza europejska trasa koncertowa "Wasteland Tour", promująca najnowsze wydawnictwo zespołu. W Polsce Riverside wystąpi w Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Łodzi, Toruniu, Krakowie i Warszawie. Poniżej szczegółowe daty i miejsca koncertów: "Wasteland 2018 Tour": 12 października - Gdansk (Poland), B90 13 października - Poznań (Poland), Tama 14 października - Wrocław (Poland), A2 16 października - Katowice (Poland), Miasto Ogrodów 17 października - Łódź (Poland), Magnetofon 18 października - Toruń (Poland), Od Nowa 20 października - Kraków (Poland), Studio 21 października - Warszawa (Poland), Hala Kolo 30 października - Berlin (Germany), Kesselshaus 31 października - Schorndorf (Germany), Manufaktur 03 listopada - Lisbon (Portugal), LAV 04 listopada - Madrid (Spain), MON LIVE 05 listopada - Barcelona (Spain), Salamandra 1 06 listopada - Lyon (France), CCO 07 listopada - Paris (France), La Machine 09 listopada - Manchester (UK), Academy 2 10 listopada - London (UK), The Electric Ballroom 11 listopada - Sint Niklaas (Belgium), Casino 12 listopada - Utrecht (The Netherlands), Tivoli Vredenburg 14 listopada - Hamburg (Germany), Markthalle 15 listopada - Oberhausen (Germany), Turbinenhalle 2 16 listopada - Pratteln (Switzerland), Z-7 17 listopada - Neunkirchen (Germany), Gloomaar Festival Poprzednie wydawnictwo Riverside to "Love, Fear and the Time Machine" z 2015 roku.
Grupa Riverside opublikowała kompozycję "Vale Of Tears". Siódmy studyjny album Riverside zatytułowany "Wasteland" ukaże się 28 września 2018 roku. Okładkę nowego albumu stworzył współpracujący od wielu lat z zespołem amerykański artysta Travis Smith (Opeth, Devin Townsend). Tytuły utworów prezentują się następująco: "Wasteland": 1. The Day After 2. Acid Rain 3. Vale Of Tears 4. Guardian Angel 5. Lament 6. The Struggle For Survival 7. River Down Below 8. Wasteland 9. The Night Before - Tematyka post-apokaliptyczna chodziła za mną już od dawna - książki, filmy, gry video, opowieści o próbie przetrwania w świecie, który się skończył - mówi Mariusz Duda. - Dopiero teraz jednak napisanie takiej historii nabrało sensu i znaczenia. "Wasteland" mówi przede wszystkim o tym, co dzieje się obecnie na świecie oraz nawiązuje do tragedii jaka wydarzyła się w zespole w 2016 roku. Muzycznie powróciliśmy do mroczniejszego grania, ale i stworzyliśmy nową jakość i charakter. To wciąż Riverside, ale znacznie głębsze i dojrzalsze w swojej wymowie. Wszyscy artyści podczas promocji nowych płyt mówią o tym, że stworzyli swoje najlepsze dzieło. Ja tego nie powiem, bo wszystko co udało nam się do tej pory napisać, było bardzo dobre, wyjątkowe i na poziomie. Jednak takiego ładunku emocjonalnego, jaki ma miejsce na najnowszym albumie, nie było jeszcze nigdy, i najprawdopodobniej nigdy już nie będzie. "Wasteland" to duży, poetycki, wielowymiarowy i bardzo głęboki album. Taki, co to być może powstaje raz na całe życie. "Wasteland" to pierwszy studyjny album skomponowany już bez udziału tragicznie zmarłego w lutym 2016 roku współzałożyciela i gitarzysty zespołu Piotra Grudzińskiego. Tym razem zespół zdecydował się nagrać płytę jako trio przy udziale zaproszonych gości. W październiku 2018 rusza europejska trasa koncertowa "Wasteland Tour", promująca najnowsze wydawnictwo zespołu. W Polsce Riverside wystąpi w Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Łodzi, Toruniu, Krakowie i Warszawie. Ostatnie wydawnictwo Riverside to "Love, Fear and the Time Machine" z 2015 roku. 12 października 2018 Gdansk - B90 13 października 2018 Poznań - Tama 14 października 2018 Wrocław - A2 16 października 2018 Katowice - Miasto Ogrodów 17 października 2018 Łódź - Magnetofon 18 października 2018 Toruń - Od Nowa 20 października 2018 Kraków - Studio 21 października 2018 Warszawa - Hala Kolo
Okładkę nowego albumu stworzył współpracujący od wielu lat z zespołem amerykański artysta Travis Smith (Opeth, Devin Townsend). Tytuły utworów prezentują się następująco: "Wasteland": 1. The Day After 2. Acid Rain 3. Vale Of Tears 4. Guardian Angel 5. Lament 6. The Struggle For Survival 7. River Down Below 8. Wasteland 9. The Night Before - Tematyka post-apokaliptyczna chodziła za mną już od dawna - książki, filmy, gry video, opowieści o próbie przetrwania w świecie, który się skończył - mówi Mariusz Duda. - Dopiero teraz jednak napisanie takiej historii nabrało sensu i znaczenia. "Wasteland" mówi przede wszystkim o tym, co dzieje się obecnie na świecie oraz nawiązuje do tragedii jaka wydarzyła się w zespole w 2016 roku. Muzycznie powróciliśmy do mroczniejszego grania, ale i stworzyliśmy nową jakość i charakter. To wciąż Riverside, ale znacznie głębsze i dojrzalsze w swojej wymowie. Wszyscy artyści podczas promocji nowych płyt mówią o tym, że stworzyli swoje najlepsze dzieło. Ja tego nie powiem, bo wszystko co udało nam się do tej pory napisać, było bardzo dobre, wyjątkowe i na poziomie. Jednak takiego ładunku emocjonalnego, jaki ma miejsce na najnowszym albumie, nie było jeszcze nigdy, i najprawdopodobniej nigdy już nie będzie. "Wasteland" to duży, poetycki, wielowymiarowy i bardzo głęboki album. Taki, co to być może powstaje raz na całe życie. "Wasteland" to pierwszy studyjny album skomponowany już bez udziału tragicznie zmarłego w lutym 2016 roku współzałożyciela i gitarzysty zespołu Piotra Grudzińskiego. Tym razem zespół zdecydował się nagrać płytę jako trio przy udziale zaproszonych gości. W październiku 2018 rusza europejska trasa koncertowa "Wasteland Tour", promująca najnowsze wydawnictwo zespołu. W Polsce Riverside wystąpi w Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Łodzi, Toruniu, Krakowie i Warszawie. Ostatnie wydawnictwo Riverside to "Love, Fear and the Time Machine" z 2015 roku.
Po wydaniu albumu grupa wyruszy w trasę po Europie, która oczywiście nie ominie Polski. Nowy album zostanie nagramy w składzie trzyosobowym. - Riverside jest zespołem w którym łączymy kilka światów, kilka miejsc, w których panują różne podziały i w których mamy ustalone pewne schematy - mówią muzycy Riverside. - Dzięki temu nasz zespół wciąż działa i jak się okazało jest w stanie przetrwać nawet najgorsze trzęsienie ziemi. Na koncerty znaleźliśmy sobie bratnią duszę w postaci Macieja Mellera i dzięki niemu na scenie wciąż możemy być kwartetem i brzmieć jak Riverside. W studiu chcemy być jednak konsekwentni i najnowszy album powstaje przede wszystkim w składzie trzyosobowym. Maciej wystąpi gościnnie w kilku utworach, ale będzie jedynym gościnnym gitarzystą na tej płycie, co nie znaczy, że jedynym gościem. - Nagrywamy nasz najbardziej dojrzały i emocjonalny album w karierze. Gęsty, mroczny i bardzo męski. W każdej nucie słychać będzie, że wydarzyła się tragedia, że jesteśmy już innym zespołem, ale że przetrwaliśmy, idziemy przez życie z podniesioną głową i wciąż nazywamy się Riverside. Ostatnie wydawnictwo Riverside to "Love, Fear and the Time Machine" z 2015 roku.
Do sieci trafiło wideo do utworu "Moving On". Za reżyserię czarno-białego filmiku odpowiada Oskar Szramka. W klipie widzimy muzyka spacerującego między ceglanymi murami przypominającymi labirynt. W końcu artysta dociera na plażę. Z efektem można zapoznać się tutaj. Longplay "Fractured" ukazał się już 6 października. - "Fractured" to inna odsłona muzyczna - wyjaśniał wcześniej muzyk. - Bardziej transowa i żywiołowa, mniej mroczna, mniej ambientowa, nastawiona na konkretne utwory, rytm i melodie oraz większe eksperymenty z elektroniką. Poprzednie wydawnictwo Lunatic Soul to "Walking on a Flashlight Beam" z 2014 roku.
Utwór pochodzi z piątego albumu Lunatic Soul, zatytułowanego "Fractured", który ukaże się już 6 października. Kompozycji można wysłuchać pod tym adresem. Zestaw wypełni 8 premierowych nagrań, które mówią o stracie, zmianach, walce oraz próbie przetrwania w nowej rzeczywistości. - "Fractured" to inna odsłona muzyczna - wyjaśnia artysta. - Bardziej transowa i żywiołowa, mniej mroczna, mniej ambientowa, nastawiona na konkretne utwory, rytm i melodie oraz większe eksperymenty z elektroniką. Szczegółowa tracklista krążka przedstawia się następująco: 1. blood on the tightrope 2. anymore 3. crumbling teeth and the owl eyes 4. red light escape 5. fractured 6. a thousand shards of heaven 7. battlefield 8. moving on Ostatnie dotąd wydawnictwo Lunatic Soul to "Walking on a Flashlight Beam" z 2014 roku.
Kompozycja "Anymore" otwiera zupełnie nowy rozdział w twórczości Lunatic Soul. Utwór jest nasycony klimatem lat 80., a tekst inspirowany jest śmiercią ojca Mariusza. Piosenki można posłuchać tutaj. - Jest inna niż wszystkie poprzednie lunatyczne kompozycje i otwiera nowy rozdział muzyczny w mojej karierze - zdradził wcześniej muzyk. - Do "Anymore" powstaje również teledysk, nad którym pracuję wspólnie z Sightsphere, zespołem zdolnych ludzi odpowiedzialnym m.in. za trailery do poprzedniego albumu "Walking on a Flashlight Beam" czy teledysk do utworu "Found" Riverside. Album "Fractured" będzie dostępny od 8 października w formacie CD + singiel z autografem, 2 LP, CD digibook + singiel z autografem + koszulka oraz 2LP + koszulka. Zestaw wypełni 8 premierowych kompozycji, które mówią o stracie, zmianach, walce oraz próbie przetrwania w nowej rzeczywistości. Szczegółowa tracklista wydawnictwa przedstawia się następująco: 1. blood on the tightrope 2. anymore 3. crumbling teeth and the owl eyes 4. red light escape 5. fractured 6. a thousand shards of heaven 7. battlefield 8. moving on - "Fractured" to inna odsłona muzyczna - dodaje artysta. - Bardziej transowa i żywiołowa, mniej mroczna, mniej ambientowa, nastawiona na konkretne utwory, rytm i melodie oraz większe eksperymenty z elektroniką. Ostatnie dotąd wydawnictwo Lunatic Soul to "Walking on a Flashlight Beam" z 2014 roku.
Folgen Sie uns
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Fügen Sie Ihre E-Mail-Adresse oder Ihr Telefon »
COOKIES MANAGEMENT